Równoczesne spożywanie niewłaściwie dobranych pokarmów wywołuje ostre choroby, a nawet może spowodować zejście śmiertelne. W dietetyce ma duże znaczenie, co się je z czym. W zależności od indywidualnej tolerancji organizmu – poszczególne połączenia są przyjmowana gorzej lub lepiej.
Zaznaczałam, że człowiek ma precyzyjne i niezawodne mechanizmy trawienia i przyswajania, przez które spożywanie – jednoczesne spożywanie – rozmaitych produktów, w których skład wchodzą białka, skrobia, cukier i tłuszcz nie jest dobrze tolerowane. Enzymy, których jest blisko 1800, działają w określonych granicach temperatury i każdy z nich katalizuje tylko jedną, ściśle określoną reakcję.
Łączenie w jednej potrawie lub w jednym posiłku artykułów spożywczych wymagających różnych soków trawiennych – stawia cały układ trawienia wobec bardzo trudnych wymagań. Wszystkie substancje pokarmowe, które w takich warunkach stają się nie do strawienia, ulegają procesom gnilnym i wywołują nadfermentację. Trzeba bowiem wiedzieć, że trawienie prawie każdej substancji pokarmowej odbywa się stopniowo, a każdy z etapów wymaga innego enzymu. Każdy wchodzący do ajccji enzym może skutecznie wypełnić swoje zadanie, jeśli jego poprzednik także zrobił, co do niego należy, np. jeśli białko nie zostało rozłożone przez peptyny, to enzym, który je rozkłada na aminokwasy nie będzie mógł wykonać swoich powinności. Pepsyna działa w środowisku kwaśnym, a odczyn alkaliczny obecny w żołądku uniemożliwia jej rozkładanie białka. Ptialina, enzym zawarty w ślinie, już w ustach rozpoczyna proces rozkładu skrobi na glikozę, ale może działać tylko w środowisku łagodnie alkalicznym. Niszczy ją zarówno kwas jak i silna reakcja zasadowa. Jeśli więc pokarm skrobiowy został zmieszany z kwasem, to blokuje on działanie ptialiny i cała skrobia przechodzi do żołądka w stanie niestrawionym. Tam po pewnym czasie wywołuje nadfermentację. Trawienie białka rozpoczyna się w żołądku pod wpływem pepsyny i przebiega prawidłowo w obecności kwasu solnego. Jednak nadmiar kwasu hamuje jej aktywność. Jeżeli więc spożywa się kwas razem z białkami, to uniemożliwia się ich trawienie. Błędem jest więc popijanie dań białkowych i skrobiowych sokami z kwaśnych owoców (np. pomarańcze, grejpfruty), a także kompotem czy wodą z cytryną. Nie należy też spożywać ich razem z sałatkami przyprawianymi sokiem cytrynowym czy octem.
Leave a reply